52-letnia mieszkanka Olsztyna poznała w Internecie mężczyznę, który twierdził, że jest wdowcem i opiekuje się samotnie dzieckiem. Przekonywał też, że jego córka potrzebuje operacji serca. Kobieta zaangażowała się w pomoc. W czasie trwającej rok znajomości kobieta przekazywała oszustowi pieniądze, w tym celu zaciągała nawet pożyczki. Oszust wyłudził od niej łącznie 300 tys. złotych. Obiecywał, że je zwróci – ale w tym celu należało ponieść opłaty celne za przekazanie rzekomej paczki z pieniędzmi.
Sprawa wyszła na jaw dopiero w momencie, gdy kobieta przyznała swoim krewnym, że potrzebuje pieniędzy na ostatni przelew za rzekome przesłanie paczki, w której miała otrzymać zwrot wpłaconych środków.
/KO