1,3 mld na świecie i 9 mln w Polsce – tyle ton żywności każdego roku ląduje w koszu. Marnowanie na tak wielką skalę jest poważnym problemem. Winne są przede wszystkim nasze przyzwyczajenia. „Wiemy dokładnie, jak to wychodzi. Wchodzimy do sklepu i nagle się okazuje: aha, 3 w cenie 2 , albo jakaś niesamowita promocja, bo akurat ten produkt musimy dzisiaj mieć, bo jest taki tani, a pewnie go użyjemy… albo i nie użyjemy” - mówi Przemysław Jędrzejewski z Polskiego Stowarzyszenia Zero Waste.
Tymczasem wystarczy odpowiednio podejść do sprawy i rozwiązać problem u samego źródła. Od czego zacząć? Olsztyńscy licealiści wspólnie z Bankiem Żywności zorganizowali warsztaty „Zero Waste – Co mogę zrobić dla planety?”. „Każda, nawet ta najmniejsza zmiana, która może nam się wydawać, że jest nieistotna, jest bardzo ważna. Wyobraźmy sobie, że jedna osoba nie weźmie słomki, a później kolejne 10, kolejne 100 zainspiruje się i cała Polska w końcu nie weźmie tej jednej słomki” - przekonuje Janusz Kotik, współorganizator warsztatów.
W Kuźni Społecznej w Olsztynie każdy mógł uszyć własną torebkę z przyniesionego przez siebie materiału, zobaczyć, jak poprawnie segregować śmieci i wymienić lub przekazać innym ubrania, których już nie używa. Organizatorzy przygotowali też pokaz gotowania z produktów z krótkim terminem przydatności do spożycia i z wykorzystaniem resztek, które często zalegają w lodówce. „Jeżeli mamy krótki termin, możemy stworzyć wszelkiego rodzaju sosy, przykład: jarmuż, który kupujemy zazwyczaj w opakowaniach 750 gram, nie wykorzystamy od razu całego, więc możemy wykorzystać do zrobienia dipu, winegreta różnego rodzaju sosów. Możemy też wykorzystać do sałat” - wymienia Maciej Maciejewski, organizator warsztatów kulinarnych. Bo choć świadomość polaków w zakresie niemarnowania żywności rośnie, to wciąż jest sporo do zrobienia. A przecież istnieje szereg sposób na zagospodarowanie zbędnej żywności. „Świetnym rozwiązaniem są food sharingi, czyli lodówki, do których można przynieść jedzenie i osoby, które potrzebują tego jedzenia albo wyznają taką zasadę funkcjonowania ich życia, z tych lodówek mogą odebrać. Myślę, że to jest świetny ruch, który powinien się rozwijać o wiele, wiele bardziej” - mówi Marek Borowski, prezes Banku Żywności w Olsztynie.
W programie warsztatów „Zero Waste-Co mogę zrobić dla planety?” znalazły się również prezentacje i wystąpienia zaproszonych gości oraz gry i zabawy edukacyjne, które uczyły dbania o przyrodę i niemarnowania.